Dawno nic nie wrzucałem, dzisiaj moja wersja lasagne z sosem bolońskim.
Składniki na sos :
- mięso mielone 800 g
- oliwa z oliwek (ja użyłem oliwy z bazylią)
- 4 ząbki czosnku
- 1 cebula czosnkowa
- 1 marchew
- 150 ml czerwonego wina (ja miałem półsłodkie)
- suszone oregano
- koncentrat pomidorowy
- sos Worchestershire
- sól
- pieprz
- cukier
- mleko
Sos beszamelowy :
- mąka
- masło
- pieprz
- sok z cytryny
- mleko
- gałka muszkatołowa
Dodatkowo:
- płaty lasagne
- tarty żółty ser
- opcjonalnie kilka liści bazylii
Na początku cebulę i marchew obieramy i ścieramy na tarce, rozgrzewamy oliwę na patelni i gdy będzie gorąca wrzucamy warzywa, dodajemy wyciśnięty przez praskę czosnek i doprawiamy delikatnie solą oraz dodajemy sporo suszonego oregano, po chwili dodajemy przecier pomidorowy. Gdy z cebuli i marchwi odparuje woda dorzucamy mięso.
Gdy mięso ładnie się podsmaży dolewamy wino i zagotowujemy, mięso będzie miało ładny ciemny kolor i fantastyczny aromat, gdy wino odparuje dodajemy pomidorki z puszki i doprawiamy sosem Worchestershire oraz cukrem.
Na koniec do sosu dodajemy mleko i trzymamy przez kilka minut na małym ogniu. Mleko bardzo fajnie wzbogaci smak i złagodzi potrawę. Na koniec można dodać kilka posiekanych liści bazylii.
Teraz beszamel ;)
W rondelku rozpuszczamy masło i dodajemy mąki, podlewamy mlekiem wymieszanym z odrobiną soku z cytryny i doprawiamy gałką muszkatołową (delikatnie i cały czas próbujemy) , pamiętajmy że sos będzie szybko gęstniał więc trzeba cały czas mieszać.
Przepraszam za słabe zdjęcie ale nie było czasu robić innych ;)
W czasie gdy będziemy się bawili z beszamelem można zagotować wodę na płatki lasagne i rozgrzać piekarnik ( ja miałem 180°C z termoobiegiem).
Płaty lasagne wrzucamy do osolonej wody z odrobiną oliwy na 2-3 minuty.
Naczynie w którym będziemy zapiekać potrawę smarujemy oliwą lub masłem.
Płaty lasagne układamy na dnie, na nie kładziemy sos boloński i polewamy sosem beszamelowym, na wierzch dodajemy tarty ser.
Układamy tyle warstw na ile starczy nam "farszu". U mnie wyszło 6 płatów na jedną podstawę, a wyszły 3 "piętra" ;)
Na wierzch sos beszamelowy i ser żółty.
Zapiekamy ok 20 minut, ja 15 minut zapiekałem pod przykryciem i ostatnie 5-6 minut bez przykrycia aby ser się nie spalił.
Mam nadzieję, że moja wersja lasagne z sosem bolońskim będzie smakowała ;)